23 sierpnia 2005

Delikatne dowody

Koledzy poszkodowanego Michała z Kielc zebrali screeny do miejsc w których "poinformowano" o klipie na stronie producenta. Więc wytwórnia EMI bardzo się postarała. W tym przypadku powinni dać temu człowiekowi odszkodowanie za poniesione straty moralne bo nie był on pierwszym. Pierwszym, drugim, jakie to ma znaczenie gdy QFilmproduktion zawaliło sprawę i umieściło w miejscu publicznym ten nieobrobiony klip. Całą sprawę można porównać do takiej sytuacji, że ktoś wyrzucił na śmietnik coś bardzo wartościowego, ktoś inny to wziął bo uznał, że mu się to podoba/przyda - ten pierwszy może mieć pretensje tylko do siebie. Porównanie może niezbyt dobre ale oddaje rodzaj sprawy.

Brak komentarzy: