14 sierpnia 2006

NASA zgubiła dowód lądowania na Księżycu

I znowu w komentarzach odbyła się dyskusja na temat tego, że cały lot na Księżyc to mistyfikacja. Podobno cienie są różnej długości, że flaga "powiewa" mimo tego iż na Księżycu brak jest atmosfery i wiatru. Że nie widać gwiazd
Jak łatwo jest niektórym ludziom wmówić kłamstwo, przedstawić teorie spiskowe. Przekonać do ich prawdziwości. Tania sensacja, chore ambicje ludzi, którzy nie osiągnęli żadnych sukcesów i poprzez rozgłos próbują zaistnieć.
Każdy przecież wie, że w zależności od kąta pod jakim nachylona jest powierzchnia na która pada cień to uzyskuje się różne długości tego cienia. Flaga tak naprawdę miała poziomy wspornik, a sama flaga była z folii aluminiowej. Każdy kto choć trochę zajmował się fotografią wie, że fotografując jasne obiekty na pierwszej scenie, te znajdujące się w dalszej odległości stają się ciemne. Można cały czas odpowiadać kontrargumentami a i tak znajdą się specjaliści od mistyfikacji.

Brak komentarzy: